niedziela, 27 lipca 2014

Włosy z dnia 27.07.14

Mijają cztery miesiące mojej pielęgnacji. Trochę jestem rozczochrana, bo świeżo myte.


Dla porównania tak wyglądały moje włosy w maju:




Co osiągnęłam przez ten czas? Na pewno końcówki są o wiele zdrowsze. Udało mi się zejść z brzydkiego cieniowania i ombre, chociaż końcówki nadal są  jasne. Włosy są o wiele gładsze i mocniejsze, barziej się błyszczą. Trochę żal mi długości, ale wolę mieć już takie jak teraz niż te piórka na końcach. Ogólnie jestem zadowolona.

Teraz będę oczywiście dalej dbać o włosy, z początkiem sierpnia zaczynam pić skrzyp, pokrzywę i bratka na cerę. Z wcierkami chyba się nie polubię ;) i powoli będę osiągać swój cel, czyli piękne, zadbane włosy do talii. Zastanawiam się też, czy nie przestać cieniować włosy z tyłu głowy, gdyż nie chcą mnie słuchać i układają się byle jak. Chyba będę tylko podcinać grzywkę co jakiś czas, ale to się jeszcze zobaczy.

Czeka mnie jeszcze długa droga do moich wymarzonych włosów, ale nie brakuje mi zacięcia i wiem, że osiągnę to, czego chcę :)

Pozdrawiam!

P.S. Już niedługo powinien przyjść kurier z moją paczką, jak tylko ją dorwę i wypróbuję to opiszę wszystko na blogu :)

4 komentarze:

  1. Widać dużą poprawę, przede wszystkim włosy są gęstsze. Trzymam kciuki za dalszą, owocną pielęgnację :)

    OdpowiedzUsuń
  2. Wyglądają dużo lepiej:) Ja bym zrezygnowała z cieniowania, ale to z racji, że podobają mi się dużo bardziej cięcia na prosto. Też staram się przyspieszać porost i pokrzywa dawała u mnie efekty, powodzenia!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. chyba nie pozostaje mi nic innego jak czekac az podrosna :) dziekuje ale nie moge sie zmobilizowac zeby zaczac z powrotem pic pokrzywe ;)

      Usuń

Każdy komentarz odnoszący się do treści posta jest dla mnie czymś miłym. Zapraszam do dyskusji. Każdemu odpowiadam, każdego też odwiedzam :) don't be shy!