...I nie tylko! No cóż, oto jak się kończy wyjście do dermatologa z rana o 15: rajdem po drogeriach!
Zacznijmy od żelu, żeby mieć to z głowy. Co do żeli mam małe wymagania - biorę pierwszy, który wpadnie mi w rękę, ważne żeby był tani i ładnie pachniał. A ten, trzeba przyznać, pachnie jak dla mnie super. Miało być awokado, a szczerze mówiąc nigdy się nie wwąchiwałam w awokado, więc nie potwierdzę, czy zapach się zgadza. Mi się on skojarzył z kwiatami. Pamiętacie, jak wchodzicie do kwiaciarni, i uderza was zapach tych wszystkich kwiatów? O czymś takim mówię, chociaż nie do końca. Ale to tylko mój nos i moje skojarzenie :)
A cienie?
Przyznam, że nie spodziewałam się, że w najbliższej przyszłości kupię jakikolwiek cień, bo przecież mam swoją cudowną paletkę, która mi służy od gimnazjum. Ale stało się. Zakochałam się w nich jak tylko nałożyłam je na palec. Mają dobre krycie, jak zobaczycie poniżej. Zainspirował mnie TEN filmik, a jako, że moje oczy są ewidentnie brązowe/piwne, to zaplanowałam sobie kiedyś ten makijaż zrobić. Miętowy cień (213 green pistachio) ma mnóstwo błyszczących drobinek, a granat (121 deep sapphire) jest matowy. Pudełeczka są tak śmiesznie wyprofilowane, że można je stawiać jedno na drugim. Tak się prezentują w świetle dziennym:
Jedyna rzecz, która mnie zawiodła, to to, że zielony cień odkleił się od plastikowego pudełka... niestety, zauważyłam to dopiero w domu :(
Ech, jestem po prostu fanatyczką koloru miętowego, i tyle! Nie mogę się doczekać, kiedy razem z przyjaciółką je wypróbujemy :)
A wy wpadłyście ostatnio w jakiś mały szał zakupowy? Pochwalcie się! ;)
Aż muszę powąchać ten żel, ciekawi mnie jego zapach. Cienie są ekstra, mam nadzieję, że pochwalisz się efektami na oku :) Ja od weekendu jestem w szale zakupów, zaczęło się od żeli pod prysznic Isana za 2,50zł, a skończyło zakupami w Internecie :)
OdpowiedzUsuńmoze tobie zapach sie skojarzy z czyms innym :) pochwale sie jak tylko sie pomaluje (albo zostane pomalowana)! zakupy w internecie super sprawa, juz nie wyobrazam sobie zycia bez nich (troche to smutne) ;)
UsuńWąchałam :D Dla mnie pachnie właśnie awokado, chociaż zbyt intensywnie jak na ten owoc, potem można wyczuć aromat kwiatów :) No, nawet bardzo smutne... Ale gdyby nie koszty przesyłki to ja pewnie nie wyszłabym z domu na żadne zakupy :D
Usuńgdyby nie dodatkowe koszty to musialabym chyba kupic drugie mieszkanie do trzymania tych rzeczy :D hah, kazdy nos jest inny, a mnie fantazja poniosla :)
UsuńCienie świetne :) Mi niestety takie kolory nie pasują, ale zawsze podziwiam u innych :)
OdpowiedzUsuńwiesz co, sama nie jestem pewna czy mi pasuja ;) okaze sie potem :)
UsuńCienie z kobo są fantastyczne,bardzo trwałe :)
OdpowiedzUsuńwww.marrtab.blogspot.com
co do trwalosci nie moge sie jeszcze wypowiedziec, ale pigmentacja faktycznie powala :)
UsuńAle piękne te cienie! Jakie kolory mmm:)
OdpowiedzUsuńmi tez sie strasznie podobaja :)
UsuńFajne te cienie, ten miętowy baaardzo mi się podoba i muszę wzbogacić kolekcję o taki kolorek :)
OdpowiedzUsuńkoniecznie, mietowy zawsze sie przyda! :)
Usuńmiętka śliczna, kolor mój :D
OdpowiedzUsuńi moj! :D
Usuńniebieski cien! wow! :) piekny!
OdpowiedzUsuńano, mam nadzieje ze rownie pieknie bedzie wygladal na oku ;)
UsuńPiękne te cienie:)
OdpowiedzUsuńładne kolorki ale raczej nie potrafiłabym się nimi posługiwać :D zazwyczaj wybieram bardziej "bezpieczne" opcje :D
OdpowiedzUsuńhahah, ja tez nie za bardzo umiem, ale jak juz kupujemy, to idziemy na calego! :D
Usuńsuper kolorki :) muszę w końcu przyuczyć się z użyciem cieni ;) zapachu nie znam, chętnie powącham :)
OdpowiedzUsuńchyba juz najwyzsza pora :) teraz troche pluje sobie w brode ze kupilam ten zel bo bylam dzisiaj w yves rocher i maja tam duzy wybor ciekawych zapachow :)
Usuńbardzo ładne kolory, odważne :)
OdpowiedzUsuńa jak! zebym jeszcze ogarniala malowanie sie nimi ;)
UsuńTen mieniący się cień jest boski *.* Mam trzy pigmenty z kobo i są świetne! :D
OdpowiedzUsuńmnie tez urzekly te drobinki :) to byl moj pierwszy kontakt z kobo ale zapowiada sie pozytywnie :D
Usuń